Tak nazywalam duzy welniany koc, ozdobiony roznej wielkosci kwiatami. Granny square, wydziergany ze 100% grubej welny w dwoch odcieniach bezu. Bardzo cieply, idealny na chlodne jesienno-zimowe wieczory z ksiazka lub ulubiona robotka ;-)
Oprocz tradycyjnego zastosowania, zlozony na pol po przekatnej, swietnie sie sprawdza w roli trojkatnej chusty na ramiona.
Śliczny jest ten kocyk. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :-) Byl jednym z pierwszych, jakie zrobilam. Calkowita improwizacja ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny projekt!!!!
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych. Ciesze sie, ze sie podoba :-)
Usuń