Chusta rosnie. Powoli, ale sukcesywnie. Na srodku ma ponad 70cm i widac juz wzorek, co mnie baaaardzo cieszy, bo calkiem porzadnie wyglada. Jeszcze mnie nie nudzi jej dzierganie... Mam na zylce ok. 250 oczek i ciagle zaskakuje mnie moment dotarcia do konca rzedu... To juz? Tak szybko?
Chcialabym skonczyc ja w najblizszy weekend i zajac sie juz spokojnie innymi projektami.
Co to ja... A! Wachlarz! No i chcialabym wziac w tym tygodniu udzial w "Tworczym weekendzie", ale nie pamietam, ktora z dziewczyn organizuje te zabawe na swoim blogu... Musze poszukac. A moze ktoras z Was wie i oszczedzi mi troche czasu? Prosze :-)
Fajną chustę popełniasz.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego dziergania:)
Koronkowa robota :-)
OdpowiedzUsuńGdzieś mi się Twórczy Weekend rzucił w oczy, ale nie pamiętam, gdzie.
jeeeeeeju, Lucynka, toż to taaaaaka cienizna!!! no i ażur!!!!
OdpowiedzUsuńbrawo, prze pani!!!
Nieźle się zapowiada szkoda ,że na finał trzeba jeszcze poczekać :)
OdpowiedzUsuńNieźle.. dużo cierpliwości jednak potrzeba ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl